poniedziałek, 21 września 2015

Co potrafi 4-miesięczne niemowlę?

Krótkie podsumowanie tego, co najbardziej rzuciło mi się w oczy w tym miesiącu, a o czym wcześniej czytałam na różnych stronach poświęconych rozwojowi dzieci. I zgadza się!
  • Leżąc na brzuszku dziecko długo, stabilnie i wysoko trzyma głowę. Sięga rączkami po zabawki, które leżą w jego zasięgu. Potrafi nawet trzymać rzecz obiema rączkami naraz, cały czas podpierając się przy tym na łokciach i przedramionach.
  • Położone na plecach i chwycone za rączki podciąga się do siedzenia*
  • Obraca się z pleców na boczki i odwrotnie.
  • Gaworzy i śmieje się na głos :) Krzyczy, piszczy i puszcza bańki ze śliny.
  • WSZYSTKO wkłada do buzi. Najchętniej własne rączki.
  • Zauważa swoje stopy i podejmuje pierwsze próby bawienia się nimi.



SPANIE
Mój maluszek śpi 2-3 razy dziennie, w zależności od długości drzemek. Pory są stałe, ale tylko mniej więcej, np. godzina porannej drzemki zależy od tego, czy rano obudzi się przed 7:00, czy po 8:00. Niemniej, zawsze wypada między 10:00 a 11:00 i trwa przynajmniej godzinę (a bywa, że i 2,5 godz, choć wtedy zawsze z pobudką na jedzenie w trakcie). 
Wieczorem kąpiemy ją zawsze ok. 19:00 i w zasadzie chwilę później zasypia bez problemów. To, ile pośpi, to już jednak inna sprawa... Zdarza się, że obudzi się w nocy tylko 2 razy na jedzenie, choć ostatnio zdecydowanie częściej budzi mnie co 2 godziny lub mniej... (zęby?). Tak więc normowania się snu nocnego i wydłużania jego czasu moje dziecię nie jest dobrym przykładem ;) Mamy nadzieję, że zmieni się to już niebawem.

* Gwiazdka przy pozycji "chwycone za rączki podciąga się do siedzenia" wzięła się stąd, że moja Melka ma z tym spory problem. W każdej innej pozycji (na brzuszku, przytrzymywana w pozycji siedzącej) świetnie trzyma główkę, natomiast ciągnięta za rączki z leżenia zostawiała ją daleko za sobą. Jeszcze miesiąc temu wyglądało to strasznie! Teraz są postępy, natomiast nadal niechętnie sama się ciągnie. Z pozycji półleżącej - tak. Z leżącej - nie. Co zaleciła nam pediatra?
- Zwiększyłyśmy dobową dawkę wit. D3 do 500 j. 
- Codziennie podaję małej wit. B1 i B6, aby wzmocnić układ mięśniowo-szkieletowy.
- Staram się kłaść na brzuchu tak często, jak to możliwe.

A jak to było u Was? Czy Wasze pociechy rozwijały się książkowo, czy były takie umiejętności, z którymi wybijały się do przodu, albo przeciwnie - miały zaległości? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz